Wyjątkowe warsztaty Johnson's. Sprawdzone- udowodnione!
18:58:00Bardzo się cieszę, kiedy mogę swój czas poświęcić na zdobywanie wiedzy w sposób przyjemny i miły. Dlatego gdy zostałam zaproszona na warsztaty z marką Johnson's, w ramach akcji "Sprawdzone- udowodnione! Czyli cała prawda o kosmetykach dla dzieci", wiedziałam, że nie może mnie tam zabraknąć.
Ten fascynujący dzień, 15 maja 2018, spędziłam w Hotelu Ambasador Premium w Łodzi. To było kilka godzin, w ciągu których dowiedziałam się o składach kosmetyków dla dzieci, więcej niż mogłam się spodziewać.
Na początku przywitała nas Pani Agnieszka Machnio, Redaktor naczelna magazynu dla położnych "W czepku urodzone", która jest także wieloletnią ekspertką marki Johnson's. To także autorka interesujących poradników i szkoleń na tematy związane z pielęgnacją dzieci i niemowląt, dla położnych i rodziców.
W dalszej części spotkania przedstawiła nam ona case study, na temat "Historii jednego produktu- tradycja czy innowacja". Zaprezentowała pięć etapów procesu, podczas którego oceniane jest bezpieczeństwo produktu, jak i wymogi niezbędne do jego stworzenia.
Produkty Johnson's pod lupą Katarzyny Bosackiej.
Programy telewizyjne z udziałem Katarzyny Bosackiej, dziennikarki i współautorki książek: "Cena urody", "Jestem mamą", zna z pewnością wielu Polaków. Najbardziej kojarzy mi się jej postać z programu "Wiem, co jem i co kupuję", oglądam go zawsze z zainteresowaniem.
Tym razem Pani Katarzyna Bosacka, wcieliła się w rolę eksperta, a zważywszy na fakt, że jest mamą czwórki dzieci, rola ta pasuje do niej idealnie. Zaprezentowała nam ona wykład o tym, "Jak dobrze kupować i nie zwariować, czyli cała prawda na temat kosmetyków".
W sposób dosadny i zrozumiały dla wszystkich uczestników warsztatów opowiedziała o tym, w jaki sposób wiele marek kosmetycznych robi konsumentom wodę z mózgu. Jesteśmy bombardowania informacjami o niezdrowych składach kosmetyków i o tym, że dzielą się one na naturalne i chemiczne. W rzeczywistości każdy ze składników kosmetycznych to chemia! Tak, dobrze czytacie..., choć to słowo zazwyczaj działa na konsumenta, jak płachta na byka. Chemia, jak się okazuje nie jest absolutnie żadnym złym zjawiskiem w produktach kosmetycznych, bo jak tu źle ocenić H2O, czyli wodę, zawartą w niemal każdym produkcie? Innymi słowy okazuje się, że firmy kosmetyczne zrobiły sobie pole do popisu i przestrzegają nas przed wieloma rzeczami, które tak naprawdę w odpowiednich ilościach są dla naszych organizmów, jak i dla delikatnej skóry dzieci całkowicie bezpieczne.
Jak powstają kosmetyki?
Wiele mitów na temat kosmetyków obaliła podczas przeprowadzanych warsztatów dr inż. Magdalena Sikora. To wieloletni pracownik Politechniki Łódzkiej, a także Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Jej wiedzę i kompetencje w omawianym temacie popiera fakt, że jest to ekspert w zakresie surowców i półproduktów kosmetycznych.
Pani Magdalena Sikora popularyzuje wiedzę o działaniu kosmetyków oraz ich bezpieczeństwie. Specjalnie dla nas poprowadziła warsztat "Konserwanty bezpieczniejsze niż bakterie? Fakty i mity o składach kosmetyków".
Podczas nich miałyśmy okazję podziałać w grupach. Tworzyłyśmy od podstaw dwa rodzaje kosmetyków: płyn do mycia oraz oliwkę/emolient. Dzięki temu przekonałam się, co zawierają w składzie produkty Johnson's i sprawiło mi to radość, a także dało poczucie spokoju, że składniki, dodane w odpowiednich proporcjach są zupełnie bezpieczne.
Zaskakującym było dla mnie omówienie przez prowadzącą, składów chemicznych konserwantów. Okazuje się, że wyciągi z owoców, które mogą być konserwantem kosmetyku, mają tak długi i skomplikowany skład chemiczny, że w życiu nie nazwałbym tego czymś naturalnym.
Pani Magdalena Sikora, opowiedziała nam również sporo na temat modnego oleju kokosowego, który to ponoć jest lepszy i bardziej naturalny od potępionej przez wielu- parafiny. Tym czasem jakościowo okazuje się on gorszy dla skóry. Zapycha pory i jest zbyt gęsty. Parafina dobrej jakości, odpowiednio oczyszczona i dodana do produktu kosmetycznego w dobranej ilości jest bezpieczna i buduje warstwę ochronną.
Przedstawię teraz kilka interesujących faktów, które zaskoczyły z pewnością nie tylko mnie.
1. Czy olej parafinowy jest szkodliwy?
- Olej parafinowy, który jest stosowany w kosmetykach w określonych ilościach nie wykazuje działania kosmedogennego. Oznacza to, że nie zatyka porów.
2. Co to są micele?
-Kuliste formy: składniki myjące+ woda, tworzą micele. Im są one większe, tym kosmetyk jest delikatniejszy dla skóry.
3.Czy konserwanty w kosmetykach są potrzebne?
- Konserwanty zapewniają czystość mikrobiologiczną kosmetyku zatem są niezbędne.
4. Po co zapach w kosmetykach?
- Zapach ma znaczenie. Noworodki ze zmysłu węchu korzystają w większym stopniu niżeli z innych zmysłów.
5. Jaka jest skóra niemowlęcia?
- Dzieci mają aż o 30% cieńszą skórę, niż dorośli.Przy czym aż 2 razy szybciej tracą wodę, niż w przypadku osoby dorosłej.
Faktów tych jest o wiele więcej, natomiast te, o których wyżej wspomniałam zainteresowały mnie najbardziej.
Oprócz niewątpliwych walorów szkoleniowych, dzień ten był okazją do spotkań. Miło było znów zobaczyć się ze znajomymi blogerkami, z którymi w przerwach, rozmów nie było końca.
Zamieniłam też kilka słów z Panią Katarzyną Bosacką, która okazała się być przesympatyczną osobą. Podczas warsztatów siedziałam w otoczeniu Pań, które są położnymi w szpitalach, szkołach rodzenia. Ciekawie było móc posłuchać interesujących historii, związanych z ich pracą.
Dzień ten w jakimś stopniu odmienił moje podejście do oceniania kosmetyków przez pryzmat ich składów. Teraz już wiem, że nie należy dać się zwieść pięknym spotom reklamowym, a bardziej wskazane jest zapoznanie się z opinią ekspertów, mających wiedzę w zakresie procesu tworzenia produktów.
Jeśli także chcecie zgłębić wiedzę z zakresu pielęgnacji skóry najmłodszych, koniecznie zapiszcie się na warsztaty!
Są one bezpłatne.TU można dowiedzieć się o nich więcej.
- Katowice (6.06)
- Kraków (16.06)
- Gdańsk (18.09)
- Szczecin (26.09)
- Wrocław (3.10)
- Rzeszów (10.10)
Wyniki ostatniego konkursu <KLIK>
Obecnie trwający, aktualny konkurs <KLIK>
Rozstrzygnięcie Konkursu wakacyjnego
Konkurs, w którym do wygrania był Kuferek kosmetyczny, został rozstrzygnięty!
Zwyciężczynią zostaje : Anna Litkowiec
Gratuluję serdecznie i zapraszam do kontaktu w wiadomości prywatnej
na fanpagu Ladymami na facebooku.
Dziękuję Wam wszystkim za udział w konkursie, już w przyszłym tygodniu pojawi się u mnie kolejny, fantastyczny konkurs, bądźcie czujni!
30 komentarze
Doskonała fotorelacja, szkoda, że nie wiedziałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 😊. Świetne wydarzenie!
UsuńŚwietny event. Super zorganizowany - merytorycznie i w praktyce!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach 👌😊
UsuńNiestety dla dzieci preferuję kosmetyki naturalne. Jonsons testowaliśmy, ale bardzo wysuszał skórę :(
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest by dopasować po prostu idealne kosmetyki dla naszej skóry. Każdy z nas jest inny 😊
Usuńwidać, ze się działo!
OdpowiedzUsuńDziało się! Fantastyczny dzień 😊
UsuńPo zdjeciach widać że nudno nie było :)
OdpowiedzUsuńByło świetnie, chyba nikt się nie nudził :)
UsuńBardzo lubię takie eventy, super relacja i piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię takie eventy :). Dziękuję!
UsuńFajnie wyglądałyście w tych fartuchach. ;) Każde takie spotkanie wnosi coś nowego i czegoś nowego się dowiadujemy :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, te fartuchy takie twarzowe! :)
UsuńSuper event i tyle ciekawych informacji ♥ o wielu rzeczach nie wiedziałam wczesniej.
OdpowiedzUsuńFajnie, że na takich warsztatach dowiedzieć się można wielu nieznanych dotąd rzeczy :)
UsuńŚwietna relacja - widzę, że na warsztatach Ci się podobało, a to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńBardzo, zarówno wiedza, jak i atmosfera były super! :)
UsuńKolejny raz żałuję, że nie mogłam być na tych warsztatach,bardzo dużo interesujących informacji o kosmetykach, myślę że nigdzie tyle wiedzy nie dostaniemy.
OdpowiedzUsuńWarto, zachęcam :) Jeszcze będzie kilka okazji żebyś odwiedziła warsztaty :)
UsuńSuper! Zazdroszczę takiego spotkania 😊.
OdpowiedzUsuńTo był wspaniały dzień :)
UsuńPrzede wszystkim spotkanie z fajną babką🙂
OdpowiedzUsuńNawet z kilkoma fajnymi babkami :)
UsuńCzepki i fartuchy jak laboratorium :)
OdpowiedzUsuńTworzyłyśmy kosmetyki, musiało być sterylnie :)
UsuńWygląda na to, że to spotkanie było nie tylko pouczające ale też bardzo sympatyczne.
OdpowiedzUsuńByło mega sympatyczne! :)
UsuńSuper foty i recenzja
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuń