W swoim niedługim życiu spotkałam już wiele osób, które kiedyś wydawały się być przez chwile mi bliskie, po czym zmieniałam o nich zdanie gdyż z przyczyn bardziej lub mniej istotnych się na nich zawiodłam.
Teraz jestem dużo bardziej pewna siebie, swoich sądów i wiem, kto mi w życiu jest potrzebny, a kto w zasadzie... obojętny. Ciężko pracuję w swoim świecie by osiągać cele i mam gdzieś to, że próbujesz mnie zdołować. Pnę do góry, a Ty mnie nie dościgniesz. Wiesz dlaczego? Bo wciąż nie odnalazłeś tego, co mi udało się zdobyć.
Zastanów się, zobrazuję Ci moją postać od pewnej strony, przyjrzyj się temu opisowi i pomyśl...
Wstaję ok 9.00, mam na głowie: dziecko, dom, pracę zawodową... Wszystko jest w tak zwanym międzyczasie. Nie leniuchuję, bo nie mam na to czasu. Uwielbiam przebywać z moim dzieckiem, ale to też potrafi zmęczyć, nie muszę chyba tego tłumaczyć.
Kiedy moje dziecko ma drzemkę w dzień, ja robię obiad i w międzyczasie pracuję zawodowo. Kiedy się budzi, wiem, że czeka mnie jeszcze wiele godzin spędzonych razem. Mogą to być te dobre, uśmiechnięte chwile, a mogą być też łzy, marudzenie, mój ból głowy ect.
Wszystko, co robię w ciągu dnia, robię z dzieckiem (chyba, że ma drzemkę). Idąc tym tropem wspólnie z dzieckiem: trenuję ćwiczenia fizyczne, robię zakupy, sprzątam, przyrządzam niektóre posiłki, robię z nim WSZYSTKO... Mój Syn ma 21 miesięcy więc to "wszystko" to nie lada wyzwania.
Gdy dziecko zaśnie ja... pracuję zawodowo. Kończę pracę ostatnio standardowo ok. godz. 3.00 w nocy. Śpię 6-7 godzin, jednak są to godziny nieodpowiednie do snu dla prawidłowej pracy mózgu, co skutkuje wieloma negatywnymi rzeczami. Te godziny snu należy jeszcze uszczuplić o pobudki mojego dziecka, średnio 3-4 razy w nocy.
Czy Twoim zdaniem ja mam tak "dobrze"?
Nigdy nie należy oceniać kogoś, czy ma lepiej czy też gorzej niż TY. Dlaczego? Bo nie jesteś w skórze tej osoby i nic o niej nie wiesz.
Śmieję się w twarz osobom, które nie znają mnie wcale, a zgrywają przyjaciół. Co z tego, że jestem dla nich miła? A co mam powód by nie być? Przyjaciel nie ocenia Ciebie pod względem tego, z czym masz w życiu lepiej niż on sam. Ktoś, kto dostrzega tylko u Ciebie tyle tych "lepszych", niż u niego rzeczy wyraża jak jego życie jest nieudane...
A co do braku czasu na wszystko w ciągu dnia...Tylko proszę Was nie rozwalajcie mnie hasłem pod tytułem "ja nie mam na nic czasu", bo wiecie co... JA MAM!
Gdy dziecko zaśnie ja... pracuję zawodowo. Kończę pracę ostatnio standardowo ok. godz. 3.00 w nocy. Śpię 6-7 godzin, jednak są to godziny nieodpowiednie do snu dla prawidłowej pracy mózgu, co skutkuje wieloma negatywnymi rzeczami. Te godziny snu należy jeszcze uszczuplić o pobudki mojego dziecka, średnio 3-4 razy w nocy.
Czy Twoim zdaniem ja mam tak "dobrze"?
Nigdy nie należy oceniać kogoś, czy ma lepiej czy też gorzej niż TY. Dlaczego? Bo nie jesteś w skórze tej osoby i nic o niej nie wiesz.
Śmieję się w twarz osobom, które nie znają mnie wcale, a zgrywają przyjaciół. Co z tego, że jestem dla nich miła? A co mam powód by nie być? Przyjaciel nie ocenia Ciebie pod względem tego, z czym masz w życiu lepiej niż on sam. Ktoś, kto dostrzega tylko u Ciebie tyle tych "lepszych", niż u niego rzeczy wyraża jak jego życie jest nieudane...
A co do braku czasu na wszystko w ciągu dnia...Tylko proszę Was nie rozwalajcie mnie hasłem pod tytułem "ja nie mam na nic czasu", bo wiecie co... JA MAM!