Kosmetyki, które mnie zaskoczyły. Meet Beauty Conference 2018.

19:58:00

  


  Z pewnością też tak czasami macie, że jakiś kosmetyk zaskoczy Was czymś innowacyjnym, czego, jeszcze wcześniej nie znaliście. Tak było  z kilkoma kosmetykami, o których wspominam w dzisiejszym poście. Mam tu na myśli kremy i serum z O2Skin, bazę Peel Off z Neess, Peeling 3 enzymy od Tołapa. 
Z resztą... po prostu zapraszam do lektury.

  Ostatnio w pierwszej części relacji z Meet Beauty TU opowiadałam Wam, że byłam na warsztatach marki O2skin. Dostaliśmy od nich wspaniałe upominki, były to zestawy kosmetyków. Cechą charakterystyczną marki jest to, że w składzie produktów jest 30 procentowy tlen.  Natomiast jako główną zaletę natleniania trzeba wyróżnić wielokrotne wzmocnienie działania wszystkich składników kosmetyku.
Dzięki zawartości tlenu składniki odżywcze trafiają do głębszych warstw skóry,  zatem ich skuteczność jest bardziej intensywna.


  Byłam również na wspaniałych warsztatach z marką Natura Siberica. Tam każda z nas mogła stworzyć swój własny peeling do ciała.
Ponadto oprócz własnoręcznie zrobionego peelingu Marka ofiarowała każdej z uczestniczek wspaniały krem do ciała.  Do mnie trafiła wersja czerwona organiczną maliną moroszka. Pchnie obłędnie, a skóra po nim jest jedwabiście gładka. Opakowanie jest bardzo duże i wygląda ekskluzywnie.





 Od marki Mustela każda z uczestniczek eventu, która odwiedziła urocze stoisko, otrzymała wspaniałe zestawy kosmetyków.
Mówiąc "urocze" mam na myśli, że było ono przystrojone pięknymi białymi misiami.  Filip także dostał swojego białego przyjaciela, z którego bardzo się cieszy.
Niedawno pisałam Wam też o innych, świetnych kosmetykach tej marki TU.



  Marka Tołpa bardzo nas rozpuściła, dała nam dwa rodzaje prezentów, pierwszy dostał każdy drugi natomiast osoby, które przyszły na prelekcję. Wśród wspaniałych kosmetyków otrzymałyśmy z serii Estetic:
4 intensywne zabiegi korygujące niedoskonałości, krem stymulujący nocną regenerację,  preparat do demakijażu,  natomiast  z serii Dermo face sebio otrzymałyśmy  maskę czarny detoks oraz peeling 3 enzymy.
  Tu muszę Wam powiedzieć o jednym z kosmetyków, który mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Jest to ten uroczo wyglądający peeling 3 enzymy (z ananasami). Po nim skóra jest genialnie wygładzona, miękka, a co najważniejsze efekt utrzymuje się przez kilka dni. W moim przypadku stosowanie peelingów z drobinkami, raczej się nie sprawdza, natomiast enzymatyczne zazwyczaj nie działały tak, jak bym tego oczekiwała, bo wydawały się być zbyt delikatne. Ten jest extra, polecam!





  Marka Pollena Eva przeprowadziła badanie skóry, każda z uczestniczek konferencji
otrzymała kosmetyki dostosowane do potrzeb jej cery. Ja otrzymałam 2 kremy przeciwzmarszczkowe, normalizujące na dzień i na noc, enzymatyczny koncentrat peelingujący oraz termo peeling myjący do ciała, a także intensywnie nawilżający balsam do ciała.




  Marka Bartos przekazała nam bogaty krem odmładzający do skóry suchej normalnej i wymagającej szczególnej pielęgnacji. To bardzo fajny kosmetyk, stosowałam go przez 3 tygodnie i u mnie się sprawdził, pokazywałam wam go też na moim Instagramie.




  Marka Bio-Oil przekazała nam przepięknie zapakowany mini produkt specjalistyczny olejek do pielęgnacji skóry.




  Znana i lubiana marka Efektima przekazała nam kremy do twarzy z mocznikiem, a także mini peelingi do ciała i inne  kosmetyki w próbkach. Miałam jeszcze świetne żelowe płatki pod oczy, które już stosowałam i były na prawdę skuteczne w niwelowaniu oznak zmęczenia.




  Jak wspomniałam w pierwszej części relacji byłam również na warsztatach z marką Ness.  Poznałam tam innowacyjny produkt który otrzymałam również do testowania. Jest to baza Peel Off, dzięki której nie trzeba zmywać lakieru hybrydowego za pomocą acetonu.  Niedawno pokazywałam wam na żywo jak ściąga się hybrydę z tą bazą na Instagramie.  Umieściłam filmiki w wyróżnionych relacjach o nazwie baza Peel off Neess.  Zatem jeśli jesteście zainteresowani odsyłam do moich filmików na Instagramie.  Polecam wam ten produkt i zachęcam do przetestowania, bo podejrzewam, że kiedy pierwszy raz wypróbujecie, w życiu nie wrócicie do tradycyjnej bazy.
  Marka neess podarowała nam także lakier hybrydowy ja mam akurat w kolorze żółtym do tego kolorowe pyłki do paznokci, oliwkę i szablony.  mam także swoją piękną wypatrzone szczotkę do czyszczenia twarzy, wykonano z mega mięciutkiego włosia która wygląda bardzo uroczo.  Niedawno wypróbowałam również szczoteczkę do makijażu, którą wykorzystałam do aplikacji różu i bronzera.



  Markę Annabelle Minerals znam już od dawna. Tym razem otrzymaliśmy wspaniałe wielofunkcyjne olejki, a także produkty do makijażu twarzy.  Na razie wypróbowałam cień do powiek i wydaje się on być bardzo dobry, natomiast muszę się oczywiście przyzwyczaić do takiej konsystencji produktu, ponieważ nigdy wcześniej nie stosowałam cieni do powiek mineralnych,  w postaci sypkiej.




  Marka Pierre Rene podarowała nam wspaniały zestaw kosmetyków kolorowych.  Wśród  nich znalazł się rozświetlacz w płynie, który bardzo polubiłam.  Mam także fajny primer do makijażu oraz cienie do powiek a do tego wspaniały breloczek w kształcie ust.


  Od marki Miyo, mam wspaniałe cienie do powiek w kolorze żółtym a także pomadkę w kolorze śliwkowym która bardzo mi się podoba.





  Mam również lakier do paznokci w kolorze bananowego żółtego  od marki So Chic, oprócz tego pomadkę w płynie do ust matową.


 Jak widać  przywiozłam z konferencji Meet Beauty mnóstwo pięknych podarunków, które na pewno mi się przydadzą i będę je testować.
Jak każda kobieta bardzo lubię kosmetyki, tym bardziej, kiedy mogę poznać marki, których wcześniej nie znałam.
 Jak wspomniałam w pierwszej części relacji z konferencji bardzo mi się tam podobało jeśli jeszcze nie czytaliście mojego postu zapraszam.


Zobacz także

5 komentarze

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *