Bohater z bajki i rozwój dziecka. Mickey, Miki i jak kto woli :)

17:02:00


Dla dziecka bohater z bajki czy też z książki stać się może synonimem najlepszego przyjaciela. Mały człowiek od chwili gdy spodoba mu się jakaś postać zaczyna postrzegać w innych ludziach cechy nawiązujące do tych,które posiada jego bajkowy przyjaciel. Nie ma w tym nic złego. 

W prost Przeciwnie takie doświadczania rozbudzają w dziecku wyobraźnię oraz kreatywne myślenie.
Filipek jest jeszcze maleńki ale już ma swoich bajkowych faworytów. Pierwszym z nich i niezmiennie Zajmującym jest Myszka Miki, czyli najsłynniejsza postać Walta Disneya. Często spotykam się z nazwą anglojęzyczną
"Mickey Mouse", jednak odpowiada mi pisownia spolszczona gdyż nie miesza ona przede wszystkim małym dzieciom w głowie.
Wszystko zaczęło się już przed narodzinami Filipka. Niesamowicie bardzo spodobało mi się body z buźką Mikiego i postanowiłam, że będzie to jedno z pierwszych zakupionych dla Malucha ubranek.
W maju 2013 r zabraliśmy Filipka na straganiki odpustowe w naszej miejscowości. Był wtedy malutki, miał ok. 6 tygodni. Długo spacerowaliśmy gdyż nie mieliśmy pomysłu co kupić Synkowi na pamiątkę tego dnia. Aż tu
nagle zauważyłam małą maskotkę Mikiego, która jakby mówiła: "będę najlepszym,wyborem".
Miki zagościł w naszym domu. Pamiętam, że tamtego dnia cały czas był przy Filipku. Najpierw w wózku a potem w łóżeczku. Tuż przed snem Tomek zawiesił Mikiego na uchwycie zamiast karuzeli nad łóżeczkiem Filipka...
To był jeszcze czas gdy nasz książę spał w nocy w swoim łóżeczku, teraz się to zmieniło ;).
Rano budzi mnie miły szczebiot, słodki dźwięk głosu mojego Synka. Podnoszę głowę i co widzę Filipek śmieje się do wiszącej nad nim maskotki i rusza intensywnie rączkami. Podeszłam do niego i zbliżyłam maskotkę do jego buzi. Patrzył cały czas i się cieszył....
Od samego początku gdy Miki znalazł się w naszym domu towarzyszył Filipkowi w każdej porze.
Sekret wizualny tego bohatera tkwi w kolorach, z których jest stworzony. Miki ma przede wszystkim kolory: Czarny, biały, czerwony, żółty. Są one intensywne ale nie tylko o to chodzi. W pierwszym miesiącu życia dziecko idealnie obserwuje kolory: czarny i biały... stąd może płynąć fascynacja Malucha postacią Mikiego. Zobaczcie istotne informacje na temat rozwoju narządu wzroku u dzieci:
"Zabawki stymulujące rozwój wzroku niemowlaka:

- 1 miesiąc życia. W chwilach czuwania maluszek zaciekawi się zabawkami w kontrastowych, czarno-białych barwach. By je dostrzegł, muszą być duże i wisieć nieco z boku łóżeczka. Możesz doczepić do ramy łóżeczka kilka czarnych i białych balonów albo wymalowane na zwykłej kartce czarne koła, pasy i kwadraty. Nad łóżeczkiem można też powiesić wolno obracającą się karuzelę z pozytywką (najlepiej, by miała również czarno-białe elementy).

- 2 miesiąc życia. Uwagę malca przykuwają już jednolite i intensywne kolory. Nad jego łóżeczkiem możesz zawiesić – kupione albo wycięte z kartonu i przyczepione żyłką- duże figury geometryczne w intensywnych, jednolitych barwach, np. zielone koło, żółty kwadrat, czerwony trójkąt.

- 3–4 miesiąc życia. Dopiero w tym wieku niemowlęta zwykle zaczynają zauważać wiszące nad łóżeczkami tak zwane mobile, czyli poruszające się zabawki. To również dobry czas, by podarować maluszkowi kolorową, piszczącą albo grającą grzechotkę".
źródło:mjakmama24.pl


Wszystko jasne! Z perspektywy wizualności bohatera Miki jest złożony z kolorów, które mają niezwykle pozytywny wpływ na rozwój wzroku dziecka. Nie dość, że posiada on kolory: czarny i biały, które są ważne dla
noworodków, to dalszą część jego garderoby stanowi intensywna czerwień, przepleciona żywym odcieniem koloru żółtego. Z jednej strony ktoś podsumuje to jako banalne i oczywiste ale gdy tak zastanowić się nad tym, że dziecko otacza się wizerunkiem tak wyglądającego bohatera ze wszech stron, czyli mając go na odzieży, wśród zabawek, na naczyniach, w książeczkach ect. ma ono multum okoliczności do wprowadzania w swoje pole
widzenia kolorów tak istotnie wpływających na jego wzrok.

Gdy Filipek zaczął się interesować telewizją wprowadziliśmy mu oglądanie bajek ok 10- 15 minut dziennie. "Klub Przyjaciół Myszki Miki" stał się jego ulubioną bajką. Być może stało się tak dlatego, że znał postać głównego bohatera już wcześniej, a wesoła muzyka i ogrom radości w bajce tylko potęgowały jego zachwyt.

W tej chwili mój Synek interesuje się oczywiście także innymi postaciami z bajek i filmów dla dzieci. Natomiast Miki pewnie pozostanie z nami na długo, bo Filip gdzie by się nie znalazł potrafi wychwycić kolejny gadżet z Mikim.


Chciałabym bardzo podziękować WYDZIERGANE za wspaniały prezent w postaci ręcznie wykonanego sweterka z postacią Mikiego i personalizacją w postaci napisu "Filip" na rękawie. Dziękuję także za uroczą torebkę
kopertówkę, która jest po prostu świetna i solidnie wykonana :).

I znów mam prezent dla Was Kochani ;) 
Jako czytelnicy Ladymami otrzymujecie 
Zachęcam do obejrzenia galerii, są tam śliczne rzeczy, unikatowe i wykonane z wielką pasją.

Dziękuję także MUSZKI za wspaniałą, wykonaną własnoręcznie muszkę, a także za gumkę do włosów z postacią Mikiego :).

Filipek był zachwycony, że otrzymał tak wyjątkowe, wykonane z sercem prezenty.

W naszym domu jest mnóstwo gadżetów z Mikim :). Przedstawiam Wam tylko kilka z nich, koniecznie obejrzyjcie galerię...

Wasze dzieci też lubią MIKIEGO? 
Oto specjalnie dla nich PREZENT do pobrania: 
Wyjątkowa, duża kolorowanka Miki i Mini :)


sweterek Filipka- WYDZIERGANE
Muszka i gumka do włosów z Mikim- MUSZKI
kocyk z Mikim- zakupiony w sklepie Biedronka
































































Zobacz także

5 komentarze

  1. Słodziak z Twojego synka. Mój uwielbia póki co mojego pluszowego pieska. Musimy go ciągle prać bo jest biały, ale ani wyjazd ani noc bez niego się nie uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem coś o tym, na początku Filip bardzo lubił maskotkę, misia polarnego. Jest też biały, a wszędzie go za sobą targał i w konsekwencji był pracy przynajmniej raz na 2 tyg ;).

      Usuń
  2. Moja starsza córcia jest absolutnie zakochana w przyjaciołach. Zaczęło sie od maskotkowej Minnie i wspomnianej przez Ciebie bajki. Pózniej pojawił sie mały Miki i cała reszta maskotkowych przyjaciół. Cała ta miłość zaczęła sie zaraz po drugich urodzinach i trwa już 1,5 roku. Ania kocha wszystko co związane z przyjaciółmi. Naśladuje ich w swoich zabawach, ładuje mysie sprzęty i przywołuje cośka w razie problemów. Ta miłością zaraża tez Oleńkę, która jest absolutnie zaopatrzona w siostrę i śmieje sie gdy dorwie jedną z ukochanych maskotek ;) kocyki, ubranka, figurki Minnie z jajka niespodzianki, zasłonki, naklejki na mebelkach, książeczki, kolorowanki, zegarek, poduszki, figurka Minnie do przebierania, okulary przeciwsłoneczne, czapka czy gra... Myszkamikowy zawrót głowy, wiec chyba moje dziewczyny dogadalyby sie z Twoim synem :)). Bardzo podoba mi sie wstawka o rozwoju dziecka-swietnie wkomponowana we wpis :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także lubię tych bohaterów :). Sama chętnie towarzyszę Filipkowi podczas oglądania Klubu :). Myszka Minnie jest urocza i wcale się nie dziwię, że Twoje Dziewczynki za nią szaleją :). Dziękuję Ci za ciepłe słowa i zapraszam częściej ;)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *