Meet My Make Up 2018 fotorelacja.

12:49:00




meet my make up 2018


   W imieniny miesiąca, 3 marca 2018 odwiedziłam łódzką Manufakturę. Odbywało się tam wówczas niesamowite święto urody 'Meet My Make Up'. Po raz trzeci został ustanowiony rekord w malowaniu ust. Tym razem w rekordzie udział wzięło 367 osób. Program prowadziły wspaniałe blogerki i prezenterki 4FunTV- Siostry ADIHD, Milena i Ilona Krawczyńskie.
O ubiegłorocznej edycji Meet my make up pisałam TU.
Tym razem miałam przyjemność spotkać się i zamienić słówko z Magdą Pieczonką, znaną makijażystką gwiazd, której pracę podziwiałam wiele razy na YT. Przesympatyczna kobieta, mega uzdolniona, jest też makijażystką w programie "Sablewskiej sposób na modę", który bardzo lubię. 

Uwielbiam naturalne kosmetyki 
  Zarówno mnie, jak i zapewne większość osób, które zawitały w tym dniu do Manufaktury urzekała niesamowita atmosfera, uśmiechnięci ludzie i energia, którą dało się odczuć.
  Jak wiecie jestem wielką fanką naturalnych kosmetyków. Dlatego nie odmówiłam sobie konsultacji z przedstawicielkami godnych zainteresowania marek kosmetycznych.        
  Pierwszym stoiskiem, które postanowiłam odwiedzić było The Body Shop. Tam odbyłam ciekawą rozmowę na temat przesuszonej cery, powodującej nasilenie łuszczenia się warstwy wierzchniej naskórka. Niedawno moja mama miała podobny problem, dlatego chciałam się czegoś więcej dowiedzieć o tym, w jaki sposób można go niwelować. Po rzeczowej rozmowie Pani zaproponowała krem na dzień Oils Of Life Intensely Revitalising Cream.
Krem jest aksamitny, nawilżający, pomaga on odżywiać skórę bez uczucia lepkiej warstwy. Posiada w składzie oleje: z nasion czarnego kminu, nasion kamelii, nasion dzikiej róży.
Jak na razie mama jest z niego zadowolona, zobaczymy co będzie dalej. Ja natomiast wypróbowałam peeling enzymatyczny tej marki i jest genialny! Delikatny ale jednocześnie bardzo dokładnie oczyszczający skórę.
Następnie odwiedziłam stoisko Organique. Tam dowiedziałam się sporo na temat serii kosmetyków nawilżających do cery suchej i mieszanej. Kosmetyki te zawierają ekstrakt z miąższu dyni, który zawiera witaminy, proteiny i keratonidy, a także aminokwasy i sole mineralne. Specjalistka przedstawiła mi z tej serii: koncentrat do twarzy, maskę-krem na noc, nawilżającą maskę algową, krem do twarzy i krem pod oczy. Ten kompleksowy zestaw ma zapewnić doskonałą pielęgnację. Krem do twarzy pachniał obłędnie, a zapach ten był całkowicie naturalny, nie chemiczny. Niezwykle zainteresowały mnie kosmetyki od Organique i na pewno niebawem odwiedzę ich sklep. 
Po długiej i ciekawej rozmowie, postanowiłam podejść do stoisko Super-Pharm. Tam dowiedziałam się o fajnej linii kosmetyków "Life", które powstają we współpracy z marką Irena Eris. Przy czym kosmetyki te są w bardzo przystępnych cenach.
Kiedy odwiedziłam stoisko Origins byłam wręcz zachwycona zapachami kosmetyków do twarzy i ciała, które cudownie roztaczały piękną woń, a tworzone są z naturalnych i syntetycznych składników. Po raz pierwszy spotkałam się z tym, że jedna z linii kosmetyków, została stworzona na bazie grzybów, a konkretniej Reishi- pochodzących z Azji. Ten składnik aktywny redukuje zaczerwienienia, poprawia napięcie i nawilżenie skóry. Od przesympatycznej Pani otrzymałam zaproszenie na minizabieg pielęgnacyjny, już nie mogę się go doczekać!
Byłam też na badaniu skóry, które możliwe było dzięki marce Ziaja. Okazuje się, że mam lekko przesuszoną cerę, co mnie kompletnie nie dziwi, bo ostatnio piję mało wody, pora to zmienić. 

Wygrałam w konkursie
  Było nie tylko miło i edukacyjnie, Siostry ADIHD przeprowadziły konkursy z nagrodami. Udało mi się w jednym z nich wygrać wspaniały zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych od Ziaja. Jeszcze ich nie stosowałam ale na pewno dam znać, jak się u mnie sprawdziły.

Golden Rose
  Uwielbiam kosmetyki marki Golden Rose. Są one doskonałej jakości, a ich ceny są bardzo korzystne. Pamiętam mój pierwszy kosmetyk tej firmy, kupiony jakieś 10 lat temu, był to błyszczyk, który miał tak piękny kolor, że kupowałam co jakiś czas następne, muszę poszukać, czy są jeszcze produkowane.
Kiedyś pisałam Wam też na temat genialnego fluidu mineralnego Golden Rose, Tutaj więcej na jego temat. 
Ostatnio natomiast zakupiłam świetny rozświetlacz metaliczny w płynie i jest po prostu genialny.
Miałam przyjemność odbyć długą rozmowę o kosmetykach i sztuce makijażu z przesympatyczną wizażystką, która na Meet My Make Up, reprezentowała tę markę. Dowiedziałam się sporo na temat makijażu oka, a także konturowaniu twarzy. Poddałam się też stylizacji brwi i przyznam, że tak jeszcze nigdy nie wyglądały.

Więcej na temat brwi
 Na stoisku NowBrow, można było zaczerpnąć porady na odnośnie idealnego kształtu brwi, a na temat jak dla mnie innowacyjnej techniki depilacji brwi, metodą nitkowania, wspomniałam kiedyś TU. Niebawem także wybieram się na taki zabieg i jestem ciekawa efektów. 

Ta sobota była pełna wrażeń! Szkoda, że tak szybko dobiegła końca. Mam nadzieję, że w przyszłym roku też uda mi się być na kolejnej edycji Meet My Make Up i Wam też to polecam.




manufaktura


ilona krawczyńska


hebe


Dodaj napis

Dodaj napis






milena krawczyńska

meet my make up





life kosmetyki



ziaja



Dodaj napis

golden rose






Roksana Karolak

Zobacz także

2 komentarze

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *